Praktyka medytacji jako odpowiedź na codzienne wyzwania
Istnieje wiele powodów, aby medytować regularnie. Możesz medytować, bo to modny trend. Dowodem na to są np. konta instagramowe celebrytów. Jednak szkoda byłoby ograniczać wykorzystanie technik medytacyjnych do ślepego podążania za modą. Warto w swoim życiu budować wartość siebie jako indywidualnej jednostki. Chęć medytacji powinna po prostu wypływać z wewnętrznego impulsu.
Dlatego najlepszym sposobem na odkrycie w sobie impulsu do praktyki medytacji powinno być dokładne przyjrzenie się potrzebom swojego ciała i umysłu. Brzmi skomplikowanie? Tylko na pozór. Wystarczy na spokojnie pomyśleć, co w chwili obecnej sprawia, że czujesz w sobie napięcie, nie możesz w stu procentach się zrelaksować, masz kłopoty ze snem albo z koncentracją, a może szybciej niż kiedyś puszczają Ci nerwy. To są ważne kwestie, jeżeli chcesz nauczyć się siebie. Takie poznanie siebie zazwyczaj zajmuje trochę czasu i na początku trudno, ale prawda jest taka, że jeżeli rzeczywiście chcemy nauczyć się siebie, to trzeba ten trud podjąć. Efekty medytacji wszystko wynagrodzą.
To nie wszystko, bo organizm daje znać, że są jakieś braki lub nadmiary konkretnymi symptomami fizycznymi np. bólem głowy, ściskiem w żołądku czy zmianami skórnymi. Dlatego ogólna zasada jest taka, że musisz na siebie spojrzeć holistycznie.
Kiedy najlepiej medytować? Jaki jest najlepszy czas na medytację?
Te pytania często powtarzają się na warsztatach, które prowadzę (jedynie jeszcze kwestia, jak długo medytować okazuje się równie istotna dla początkujących). Jeżeli czytasz ten tekst, to z pewnością również nad tym się zastanawiasz. Dla mnie medytacja jest chlebem powszednim, ponieważ towarzyszy mi na co dzień. Osobiście medytuję każdego dnia. Tak naprawdę, kiedy tylko mam wolną chwilę i odpowiednie do tego warunki. To ciągłość praktyki okazuje się kluczem do poczucia realnych efektów.
Wiesz, dlaczego? Odpowiedź jest prosta – medytacja to cisza umysłu. Chyba nie muszę Ci tłumaczyć, jak to pożądany stan we współczesnym zabieganym świecie. Każdy, kto prawidłowo praktykuje medytację zawsze potwierdza, że dzięki osiągnięciu ciszy umysłu wszystko staje prostsze i piękniejsze.
Jednak czas medytacji warto dobrze zaplanować. W ciągu całego dnia głowę masz zaprzątniętą wieloma sprawami. Można wręcz powiedzieć, że umysł jest nastawiony na wykonywanie kolejnych zadań zarówno w domu, jak i w pracy. Rozbiegane myśli są natomiast największą przeszkodą, aby rzeczywiście wejść w głąb. Nie sposób zatem uznać, że to najlepsze z możliwych warunków do praktyki medytacji. Dlatego musisz szukać takich chwil, kiedy Twój umysł pozostaje najmniej aktywny. Jakie to pory, o tym więcej poniżej.
Idealny czas na medytację – najlepsza pora dla Ciebie
Jak już wcześniej wspomniałem, stan medytacji najłatwiej osiągnąć w momencie słabej aktywności umysłu – wtedy, gdy nie musisz myśleć o tym, czy wcześniej wysłać maila czy może przygotować posiłek dla rodziny.
Chyba nie będzie dla Ciebie zaskoczeniem, że w całkowicie naturalny sposób umysł jest uspokojony zarówno po przebudzeniu, jak i w godzinach wieczornych. Jednak odpowiedź na pytanie – medytacja poranna czy przed pójściem spać zależy jeszcze od indywidualnych predyspozycji. Jeżeli jesteś typem sowy, który wcześnie rano nie tylko nie jest w stanie się dobudzić, ale jeszcze robi to dosłownie na ostatnią chwilę, to oczywiście nie zmuszaj się wtedy do medytacji.
Dlatego optymalna pora na medytację to ta, która odpowiada Ci najbardziej i jest zgodna z Twoim rytmem życia. Ważne, aby znaleźć czas , wyciszyć emocje i rozpocząć swoją przygodę z medytacją.
Pamiętaj, że medytacja ma służyć redukcji stresu, chociaż nie tylko. Ja praktykuję od lat medytację wedyjską, która zwana jest także transcendentalną. Ten rodzaj medytacji prowadzi znacznie głębiej. O tym, jak głęboko wycisza umysł (zdecydowanie głębiej niż sen!) i jak zdecydowanie efektywniejsza jest niż najlepsze techniki relaksacyjne możesz przeczytać w artykule 8 korzyści medytacji.
Medytacja codzienna to podstawa
Jeszcze raz wyraźnie podkreślę – zanim znajdziesz swoją optymalną porę na praktykę medytacji, to pamiętaj, żeby medytować codziennie. Przynajmniej postaraj się o to. Wiem, że na początku ciężko z tym bywa, ale po jakimś czasie wejdzie Ci to w nawyk. Podpowiem, co jest pomocne. Okazuje się, że systematyczna medytacja w podobnych godzinach sprawia, że organizm niejako automatycznie zaczyna się wyciszać, kiedy ta pora nadchodzi.
Idealne miejsce dla praktyki medytacji
Oprócz czasu istotne okazuje się też, gdzie medytujesz. Otoczenie ma znaczenie. Ja zdecydowanie najlepiej czuję się w swoim pokoju. To jest moje ulubione miejsce dla oddania się medytacji. Oczywiście nie zawsze mam taką możliwość, aby za każdym razem medytować w zaciszu swojego pokoju. Czasami więc medytuję w samolocie albo na plaży podczas wakacji.
Jednak medytowanie w tym samym miejscu (o ile tylko jest to osiągalne) pozwala wytworzyć swoistą indywidualną energię danej przestrzeni, a to sprzyja wchodzeniu w głąb. Dlatego znajdź swój własny kącik medytacyjny, ponieważ to prosty sposób na to, aby odnaleźć swój wewnętrzny spokój.
W pomieszczeniu, na zewnątrz…
Nie twierdzę, że to musi być przestrzeń zamknięta. Może dla Ciebie lepszy okaże się jakiś zakątek w ogrodzie albo na tarasie. Koncentracja w harmonii z naturą bywa niekiedy łatwiej osiągalna. Świeże powietrze jest też dobre dla ciała. Ważne jednak, zwłaszcza dla osób początkujących, aby to było raczej w cichym miejscu, które sprzyja uspokojeniu myśli. Lepiej, żeby podczas medytacji nie przebiegało Ci całe życie przed oczami.
Pamiętaj przy tym, że taka powtarzalność czasu i miejsca sprzyja medytacji. Jeszcze jedno – medytacja z przepełnionym żołądkiem to niezbyt dobry pomysł.
Medytuj, aby żyć
Poranna medytacja działa lepiej niż kawa
Rano ciało jest wypoczęte, a to okazuje się ważną rzeczą i pomaga w medytacji. Oczywiście łatwiej masz, jeżeli jesteś typem skowronka, ponieważ budzisz się od razu z pełną chęcią do życia. Kiedy natomiast zawsze nastawiasz budzik na ostatnią chwilę i o poranku wręcz nie możesz złapać oddechu, to może medytacja wieczorna jest Ci pisana.
Pamiętaj, żeby nie zmuszać organizmu do tego, co zbyt trudne, bo to szczęścia na pewno nie da, a zarazem motywacja błyskawicznie spadnie do zera. Każde ciało ma przecież swoje własne potrzeby.
Praktyka wieczorna dla uspokojenia myśli…
W godzinach wieczornych z reguły większość codziennych spraw masz już z głowy. a to daje nadzieję na szybkie osiągnięcie stanu wyciszenia. Musisz jednak mieć w świadomości fakt, że medytacja bezpośrednio przed snem bywa zwodnicza. Jeżeli czujesz ogromne zmęczenie i nie jesteś w stanie sprawić, aby Twoja świadomość nie odpłynęła w krainę snu, to musisz praktykować nieco wcześniej.
Ale raczej nie bezpośrednio przed snem
Wieczorne medytacje nigdy nie powinny stanowić prologu do snu – kompletnie nie o to chodzi. Jak już wcześniej wspomniałem, medytacja transcendentalna prowadzi w głąb świadomości mocniej niż tradycyjne techniki relaksacyjne. Doświadczenia związane z medytowaniem to w praktyce znacznie więcej niż relaks.
Dlatego w medytacji zmienia się perspektywa i podejście, ponieważ nie chodzi o doprowadzenie do takiego wyciszenia, że pojawiają się pierwsze oznaki snu, a wręcz przeciwnie.
I chcę wyraźnie podkreślić, że każdy rodzaj relaksu jest obecnie wyjątkowo ważny w tym codziennym zabieganiu. Jednak tradycyjne techniki relaksacyjne, które polegają na wsłuchiwaniu się w rytm swojego oddechu czy wpatrywanie się w piękno natury de facto niewiele wspólnego mają z medytacją. Aczkolwiek dla ukojenia nerwów przed snem są idealne.
Medytacja rano i wieczorem?
Może to zabrzmi dziwne, ale przecież nie ma żadnych przeciwskazań, aby medytować częściej niż raz dziennie. Jeżeli masz w sobie taką potrzebę, to znajdź chwilę zarówno w godzinach porannych, jak i wieczornych.
Może to też być dobry sposób na ustalenie swojej najlepszej pory na medytowanie. Dlatego nie bój się eksperymentować i próbować różnych opcji.
Z medytacją zacznij nowe życie…
Wybierz odpowiednią technikę medytacyjną dla siebie. Ja polecam medytację transcendentalną, dzięki której na pewno bardziej posmakujesz istoty życia. Zapraszam Cię na moje kursy i warsztaty medytacyjne, które prowadzę.